Szklany słoik, który dumnie ozdabia kuchnię? Metalowa puszka? A może otwarta paczka w szafce? Oto popularne sposoby na NIEprzechowywanie kawy, od których należy trzymać się z daleka. Ale zanim zdradzimy te jedyne słuszne, warto wyjaśnić, dlaczego to ważne, aby ziarna były składowane (nawet w domu!) w optymalnych dla nich warunkach. Zatem – jak przechowywać kawę?
Ziarna kawy, mimo że wydają się być twarde i odporne, w rzeczywistości są delikatne i podatne na zmiany temperatury, nasłonecznienie czy wilgoć. Nie lubią nadmiaru powietrza, wody, ciepła i zimna, nie lubią być też wystawione na działanie promieni słonecznych. Wszystkie te czynniki sprawiają, że kawa szybko traci swoje właściwości – aromat, smak, może też spleśnieć i stać się niezdatna do spożycia.
Dlatego jeśli już decydujemy się na zakup świeżo palonej kawy z rzemieślniczej palarni, warto dołożyć wszelkich starań, aby cieszyć się jej pełnymi walorami jak najdłużej. Przy czym ważna uwaga – przechowywanie kawy miesiącami, nawet w “dobrych” warunkach, nie służy jej smakowi. A zatem kupujmy tylko tyle, ile faktycznie jesteśmy w stanie wypić w ciągu 2-3 tygodni.
Pora przyjrzeć się popularnym metodom przechowywania kawy i sprawdzić, który z nich jest najlepszy. Jak przechowywać kawę?
Kawa w szklanym słoiku może i wygląda efektownie, ale takie środowisko raczej jej nie sprzyja. Wszystko przez działanie promieni słonecznych, które sprawiają, że ziarna tracą kolor, oleistość i smak. Dlatego jeśli już chcemy przesypać kawę do słoika, trzeba schować go później do ciemnej szafki i zadbać o szczelną przykrywkę. Warto też pamiętać, aby słoik był naprawdę czysty. W ten sposób kawa nie pochłonie zawartych w nim zapachów. A o to nietrudno, bowiem jak wiadomo – ziarna kawowca świetnie absorbują nieprzyjemne aromaty (można je więc zostawić w lodówce czy szafce, jeśli chcemy pozbyć się niechcianych woni).
Metalowe puszki psują smak kawy. Jeśli lubimy więc cieszyć się subtelnością nut smakowych i aromatów, lepiej nie zapewniać ziarnom ciągłego kontaktu z metalem.
Mamy tu do czynienia z podobną sytuacją jak w przypadku słoików. Wiele większych młynków posiada bowiem przezroczysty pojemnik, w którym ziarna wystawione są na działanie słońca. Dodatkowo często bywa tak, że szczelność górnej pokrywy pozostawia wiele do życzenia. Dlatego zawsze lepszą opcją jest odmierzenie małej ilości kawy i wsypanie jej do młynka tuż przed zmieleniem.
Chyba że pracujemy w biurze, gdzie kawa to napój pierwszej potrzeby. Wtedy śmiało zasypujmy młynek do pełna, aby nikomu nie zabrakło energii 😉
Szczególnie, jeśli to opakowanie posiada zaworek, przez który mogą uciekać gazy. Dobre opakowanie powinno też mieć zapięcie strunowe, które ogranicza dostęp powietrza do środka. Jeśli jednak go nie ma, skutecznym sposobem jest zawinięcie górnej części torebki i zabezpieczenie jej klipsem. Na koniec kładziemy kawę w suchym i chłodnym miejscu. Tak przechowywane ziarna: nie mają dostępu do powietrza, nie są wystawione na słońce, utrzymują stałą wilgotność. A dzięki temu zachowują swoją świeżość na dłuższy czas.
Przechowywanie kawy w lodówce nie jest dobrym pomysłem. Lepiej działa na nią bowiem stała temperatura pokojowa. Co innego, gdy mówimy o mrożeniu. Okazuje się, że mrożenie nie psuje smaku kawy, pod warunkiem, że zrobimy to w odpowiedni sposób i trzymając się pewnych zasad.
Mimo że kawa z reguły nie ma terminu ważności, zawsze warto kupować tę świeżo paloną i wypić możliwie szybko. Do zwykłego przechowywania kawy wystarczy nam opakowanie, w którym ją kupiliśmy. A jeśli zdarzyło nam się zrobić większe zapasy, ziarna można zamrozić, pamiętając o zapakowaniu ich bez zbędnego powietrza.
Twój koszyk aktualnie jest pusty.